Żabson: COWABONGA

Kiedy zajaram stuff — cowabunga
Ale pieniądz to czas — final countdown
Jeśli zamula cię (skun, to go rzuć)
Ja zawsze z głową wśród chmur, lecz ogarniam

Odpalam blanta od blanta
Odpalam blanta od blanta
Odpalam blanta od blanta
Odpalam blanta od blanta


Koszula Casablanca — tak jak haszysz
Choć nie mam wakacji, no to mogę jarać w pracy
Los nawet w kościele mi nic nie chciał dać na tacy
Może to przez to próbowałem wiele, jak Witkacy
Dla nich jestem pojebem i nigdy nie będę cacy
Bo robię psychodelę, no i jaram dużo zazy
Żabson jest tylko jeden — taki jak Ty to jest każdy
Skurwiele mówią o mnie wszystko, oprócz prawdy


Synestezja — te dźwięki mają wojenne barwy
Czym jest wszechświat, jeśli odgrywasz w nim tylko kolejne akty?
Życie bez zmian niczym nie różni się od farsy
Chociaż nagrywam sеrial, i tak dostanę Złote Palmy


Kiedy zajaram stuff — cowabunga
Ale piеniądz to czas — final countdown
Jeśli zamula cię (skun, to go rzuć)
Ja zawsze z głową wśród chmur, lecz ogarniam


Odpalam blanta od blanta
Odpalam blanta od blanta
Odpalam blanta od blanta
Odpalam blanta od blanta

idę do korpo na meeting
wyłącze czujniki
przepraszam za spóźnienie
leciałem z ameryki
narobie tutaj dymu
tak jak Indianin w tipi
i nie podpisuje dealu
jak nie będziecie mili

wrzucam tu sukom podpisy na titis
tak jak na ścianę grafiti
i to jest hip hop i to jest hip hop
nie ma w tym żadnej różnicy (o nie)
ty będziesz dziwką
cos tam dziwko
kiedyś ktoś kasę policzył
jestem wysoko a bylem nisko
swe pierwsze numery nagrałem w piwnicy
i zrobil to łeb poryty i zrobil to łeb poryty
nie jakiś raper z fabryki
jaram temat cos tam
robie se telefon z forsy
hello jak lion cos tam
mi tez chcieli wmówić ze jestem gorszy
przez to ze pale te splify



Kiedy zajaram stuff — cowabunga
Ale piеniądz to czas — final countdown
Jeśli zamula cię (skun, to go rzuć)
Ja zawsze z głową wśród chmur, lecz ogarniam



Odpalam blanta od blanta
Odpalam blanta od blanta
Odpalam blanta od blanta
Odpalam blanta od blanta